Chiropraktyka. Czyli o kręgosłupie słów kilka.
W dzisiejszym artykule przedstawimy zawód chiropraktyków. Skoncentrujemy się na wspomnianym zawodzie by zaniechać utożsamiania fizjoterapeutów, czy lekarzy stosujących różne formy terapii manualnej ze wspomnianymi chiropraktykami. Zapewne jako zawodowi fizjoterapeuci pracując z chorym korzystacie z wiedzy, która wykorzystywana jest również przez chiropraktyków. Niemniej jednak nieuczciwym byłoby używać zamienników nazw Waszych zawodów.
W Polsce dyplomowanych chiropraktyków z tytułem Doctor of Chiropractic jest zaledwie kilku. Jednakże obserwując wzrastające zainteresowanie osteopatią śmiemy twierdzić, że w nieodległym czasie zawód ten pojawi się również i u nas.
Historia chiropraktyki
Ze wzmianek historycznych wynika, że omawiana dziedzina ukształtowała się w XIX wieku. Jednak pierwsze zapiski o leczeniu kręgosłupa za pomocą terapii manualnej zidentyfikowano już w starożytności. Sam Hipokrates opisał zabieg przy pomocy terapii manualnej. Głosił tezę, że przyczyna wielu dolegliwości może tkwić w przesunięciu kręgów.
Założenia teoretyczne chiropraktyki opierają się na przekonaniu, że zdrowie organizmu ludzkiego zależy od przepływu impulsów przez układ nerwowy. Przemieszczenia kręgów mogą doprowadzić do ucisku poszczególnych nerwów, co z kolei przyczynia się do wielu dolegliwości.
Jakie dolegliwości leczy chiropraktyka?
Głównymi przyczynami poddawania się zabiegom chiropraktyki są zazwyczaj problemy z układem mięśniowo- szkieletowym. Do takich problemów zaliczyć można bóle pleców, głowy, szyi, karku, ramion. Ukojenie może przynieść w przypadku takich chorób jak rwa kulszowa czy dyskopatia. Także różnego typu zwyrodnienia kręgosłupa i wady postawy są dobrym powodem do odwiedzenia specjalisty od chiropraktyki. W przypadku migren, zawrotów głowy, bólu oczu, mdłości czy duszności warto również udać się do wspomnianego specjalisty.
Metody, które proponuje chiropraktyka, mogą być skuteczne, choć to niewątpliwie zależy od konkretnego przypadku i źródła problemów. Z wiadomych przyczyn, by osiągnąć oczekiwany rezultat, potrzebny jest więcej niż jeden zabieg.
Omawiana terapia zaczyna się od oględzin i określenia stanu kręgosłupa. Chiropraktyk ocenia, czy mogło dojść do przesunięcia kręgów, w sytuacjach niepewności zleca wykonanie zdjęcia RTG. Następnie po ocenie stanu kręgosłupa, chiropraktyk podejmuje próbę ustawienia kręgów w odpowiednim położeniu.
Zabieg nie jest polecany dla osób, które miały w przeszłości operowany kręgosłup lub cierpią w chwili wizyty na stany zapalne, infekcje bądź nowotwory. Metoda ta nie jest również zalecana dla dzieci do lat siedmiu oraz osób po sześćdziesiątym roku życia.
Chiropraktyka a nauka
Co ciekawe dowody naukowe od niezależnych badaczy często odnoszą się negatywnie do badań chiropraktyków . Niejednokrotnie wytykają im zbyt optymistyczne wnioski, słabą jakość metodologiczną i przecenianie obserwowanych efektów.
Na uwadze trzeba mieć, że ból to skomplikowane zjawisko. Doskonale wiecie, że odczuwanie bólu może składać się wiele czynników, na które manualny wpływ na ciało może nie mieć większego wpływu
Oczywiście istnieje szereg badań krytykujących jak i zachwalających chiropraktykę. Brakuje jednakże rzetelnych danych na użyteczność chiropraktyki w problemach innych niż bóle kręgosłupa, ale i tu sprawa nie jest aż tak oczywista jak moglibyśmy oczekiwać. Trzeba jednak odnotować, że istnieją prace o pozytywnych przesłankach i nie powinniśmy ich lekceważyć. Stąd pozostało nam czekać na jasne komunikaty i warto mieć na uwadze, że gdyby chiropraktyka była naprawdę skuteczna w wielu schorzeniach to mielibyśmy silne, wyraźne dowody z wielu niezależnych prac.
Tymczasem my jako potencjalni pacjenci wybralibyśmy się do Waszych gabinetów celem uzyskania pomocy na doskwierający ból.
Podsumowując pozwolimy sobie przytoczyć niepodważalny argument jakim jest w pełni uzasadniona i fachowa możliwość korzystania z Waszych gabinetów, tym bardziej, że tytuł zawodowy „fizjoterapeuta” przysługuje tylko osobie posiadającej prawo wykonywania zawodu fizjoterapeuty.
PS. Jak zwykle zapraszamy po jeszcze cieplutki podcast! #czasnaprzyszlosc